Spis treści
Rozgrzewka z prawdziwą gwiazdą
Główną postacią nowego „Road House” jest Jake Gyllenhaal i choć wydawać by się mogło, że jest to remake kultowego filmu i zupełnie nic nas nie zaskoczy, to jest to coś zupełnie nowego, co nie oznacza, że nie jest to jednocześnie hołd dla klasyki. Gyllenhaal wciela się w byłego zawodnika UFC, który postanawia podjąć pracę jako bramkarz w klubie na Florydzie. Ale uwaga, to nie jest zwykły bar – to legendarne miejsce przesiąknięte przestępczością, korupcją i zbrodnią. No i nasz bohater musi z tym wszystkim jakoś sobie poradzić. Brzmi jak zapowiedź dobrej zabawy, prawda? W obsadzie znajdziemy też takie gwiazdy jak Billy Magnussen i Daniela Melchior, więc możemy się spodziewać solidnego show.
Wyjątkowa premiera. To już niebawem!
„Road House” będzie dostępny na Amazon Prime Video od 21 marca. Ale uwaga, zanim wszyscy zasiądą przed ekranami, film będzie pokazany na festiwalu SXSW w Austin. To będzie wyjątkowa okazja, żeby zobaczyć produkcję przed światową premierą. Z tym pokazem związana jest jednak pewna afera. Doug Liman, reżyser „Road House”, postanowił stanąć do boju z Amazonem. Dlaczego? Bo gigant zdecydował, że film nie pojawi się w kinach, tylko od razu na Prime Video. Liman nie ukrywa, że czuje się oszukany.
W swoim felietonie dla Deadline zdradza, że zgodził się reżyserować film dla MGM, które później zostało przejęte przez Amazon, między innymi dlatego, że był spokojny, bo Amazon obiecał wprowadzić do kin aż 12 filmów rocznie. Ale teraz reżyser czuje się zdradzony. „Road House” to dla niego dzieło życia, a Jake Gyllenhaal ma w nim świetną rolę. Mimo to Amazon nie chce słyszeć o kinach. Liman, zamiast milczeć, postanowił się buntować nie tylko w swoim imieniu, ale i innych filmowców, których jego zdaniem, Amazon oszukał. W formie protestu, reżyser nie pojawi się na światowej premierze „Road House” na festiwalu SXSW.
Nowa wersja, nowe spojrzenie
Co jeszcze czeka nas w nowym „Road House”? Oprócz ekscytującej fabuły i gwiazdorskiej obsady, film będzie odświeżoną wersją kultowego „Wykidajła”. Tym razem akcja przeniesie się na Florydę, a Gyllenhaal zaprezentuje nam swoją wersję ochroniarza z duszą wojownika. Dodatkowo, możemy spodziewać się większej ilości efektów specjalnych i dynamicznych pojedynków. Nie zapominajmy o Connorze McGregorze, który wcieli się w głównego przeciwnika Gyllenhaala. Zmierzą się ze sobą na ringu, ale tym razem nie w klatce UFC.
„Road House” z Jake’em Gyllenhaalem zapowiada się na prawdziwą kinową ucztę. Mamy wszystko – akcję, dramat, kontrowersje, a nawet walkę reżysera z potężnym Amazonem. Jednak pozostaje pytanie – czy po tym wszystkim film spełni nasze oczekiwania? Przekonamy się już niebawem.