Wszystkie założenia akcji magazynu „Wysokie Obcasy” zostały spełnione. W trzech miastach Polski, na trzech budynkach widoczne są już wizerunki trzech wspaniałych kobiet.
Zapowiedź „Kobiet na murach” pojawiła się z początkiem listopada. Od tego czasu w Katowicach, we Wrocławiu i w Warszawie powstały murale upamiętniające kobiety silnie powiązane z tymi miastami oraz z Polską.
W Katowicach, na ścianie kamienicy przy ul. Gliwickiej, stworzono kompozycję nawiązującą do działalności Jolanty Wadowskiej-Król. To młoda lekarka, która w latach 70. uratowała setki dzieci zatrutych wówczas nieczystościami z katowickiej huty. Bezkompromisowo leczyła ołowicę, sama prowadziła badania i rozwijała się naukowo, a niełatwy politycznie okres w niczym jej nie przeszkadzał. Wrocławski mural z jej wizerunkiem i podobiznami leczonych dzieci gotowy był już pod koniec listopada. Autorem jest Andrzej Wieteszka.
We Wrocławiu od prawie miesiąca można podziwiać mural z alpinistką Wandą Rutkiewicz, która w stolicy Dolnego Śląska mieszkała, uczyła się i studiowała. Rysunek Marty Frej rozciąga się na 240 metrach kwadratowych ściany kamienicy przy pl. Legionów 4a. Wanda Rutkiewicz zdobyła aż osiem spośród czternastu ośmiotysięczników. Jako pierwsza Polka weszła na Mount Everest, a jako pierwsza kobieta na świecie na K2. Niejednokrotnie udowadniała całemu światu siłę swojej płci.
Ostatnim ze stworzonych w ramach akcji murali był ten namalowany przez Bruna Althamera na ścianie budynku przy Nowym Świecie 18/20. Wizerunek Kory Jackowskiej został uzupełniony przez koronę pobliskiego kasztanowca, co ma wobec zmian pór roku symulować naturalny zegar.
Postać wokalistki Manaamu szczególnie wpisuje się w założenie akcji „Kobiety na Mury”, która została zorganizowana z okazji 100-lecia nadania kobietom praw wyborczych w Polsce. Hasło przewodnie „Kobiety wiedzą, co robią” to niemalże kwintesencja twórczości Kory. Przez całe życie przeciwstawiała się zakazom, wyrażała siebie niebanalnie i inaczej niż wszyscy, a w końcu dodawała wielu ludziom odwagi, pomysłów i otuchy. Dzisiaj spogląda z pięknego muralu, którego odsłonięcie zakończyło akcję „Kobiety na mury”.
Każda z tych trzech kobiet w inny sposób zasłużyła się Polsce i swojemu lokalnemu środowisku. Gratulujemy autorom murali, że chcieli upamiętnić te osoby!